|
Pod Niebieską Gwiazdą Forum.. o wszystkim i o niczym.. Czyli.. Róbta co chceta, ale w granicach zdrowego rozsądku. |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siepacz
Wkręcony
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KNZ
|
Wysłany: Sob 12:24, 10 Lut 2007 Temat postu: Głupota, absurdy itd... |
|
|
Zdania, które padły w sądach
Pytanie: Kiedy są Pana urodziny?
Odpowiedz: 15 lipca.
P: Którego roku?
O: Każdego roku.
------------------------------------
P: Ta amnezja ogranicza całkowicie Pana zdolność do zapamiętywania?
O: Tak.
P: W jaki sposób się ona objawia?
O: Ja zapominam.
P: Pan zapomina. Może nam Pan podać jakiś przykład czegoś, co Pan zapomniał?
------------------------------------
P: Ile lat ma Pani syn, ten, który z Panią mieszka?
O: 38 albo 35, stale mi się myli.
P: Jak długo on już z Panią mieszka?
O: 45 lat.
------------------------------------
P: Jak zakończyło się Pani pierwsze małżeństwo?
O: Śmiercią.
P: Czyją śmiercią?
------------------------------------
P: Panie Doktorze, ilu autopsji dokonał Pan na zwłokach?
O: Wszystkie moje autopsje dokonuje na zwłokach.
------------------------------------
P: Czy Pan "X" był wtedy martwy?
O: Nie, siedział na stole i dziwił się, dlaczego dokonuję na nim autopsji.
------------------------------------
P: Panie Doktorze, zanim rozpoczął Pan autopsję, zbadał Pan puls?
O: Nie.
P: Zmierzył Pan ciśnienie?
O: Nie.
P: sprawdził Pan oddech?
O: Nie.
P: A więc jest możliwe, że pacjent jeszcze żył, kiedy dokonywał Pan autopsji?
O: Nie.
P: Jak może być Pan tak pewny, Panie Doktorze?
O: Ponieważ jego mózg stal w słoju na moim stole.
P: Ale czy pomimo to, mogło być możliwe, że pacjent był jeszcze przy życiu?
O: Tak, było możliwe, że jeszcze żył i praktykował gdzieś jako adwokat.
------------------------------------
P: I co się stało potem?
O: Powiedzał: muszę cię zabić, bo mógłbyś mnie rozpoznać.
P: I zabił Pana?
------------------------------------
P: Jestem pewien, że jest pan uczciwym i inteligentnym człowiekiem...
O: Dziękuję. Gdyby nie obowiązywała mnie przysięga, odwzajemniłbym komplement.
------------------------------------
P: Ile razy popełniał pan samobójstwo?
O: Tak ze cztery razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alban87
Gość
|
Wysłany: Pią 17:20, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dekalog Prawdziwego Moherowego Bereta
Jam jest Ojciec Dyrektor Rydzyk twój, który cię wywiódł na
plagi egipskie, w radio głupoli
1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzosłysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.
Będziesz wspierał Ojca Dyrektora z całego serca swego, z całej duszy swojej, z całej renty swojej i ze wszystkich sił swoich, a Rozgłośnię Jego jak siebie samego!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alban87
Gość
|
Wysłany: Pią 17:24, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
telefon do RM: - Ja jestem juz babka, mam 75 lat. Tyle lat zylam z alkoholikiem - juz zaczynam plakac - i urodzilam z tym alkoholikiem córke, która wyszla za maz tez za alkoholika. Urodzili dziecko, tez alkoholika…
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alban87
Gość
|
Wysłany: Pią 17:27, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
rozmowa na antenie RM: - Niech bedzie pochwalona Maryja zawsze dziewica. Czy bede na antenie?
- Juz pan jest na antenie.
- A co mi ksiadz za pierdoly opowiada, kiedy mam wlaczone Radio Maryja i tam teraz slysze ojca dyrektora!
- Bo jeszcze fale radiowe do pana nie zdazyly doleciec. I prosze sie kulturalnie wyslawiac.
- Aha…
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siepacz
Wkręcony
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KNZ
|
Wysłany: Czw 11:29, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Komunikat agencji prasowej Havas z niedzieli 3 marca 1940r:
"Liczby dotyczące strat materiałowych Finów, opublikowane w sobotnim radzieckim komunikacie wojskowym, wzbudziły wielką wesołość w fińskim sztabie generalnym, ponieważ nie wiedziano tam wcale, że armia fińska dysponuje tak dużą liczbą sprzętu."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siepacz
Wkręcony
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KNZ
|
Wysłany: Czw 11:30, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Fryderyk Józef I postanowił pożyczyć większą kwotę od pewnego żydowskiego bankiera. Gdy ten przybył na dwór, jeden z urzędników państwowych poprosił go o krótką rozmowę.
- Pański syn, mein Herr, jest podobno groźnym terrorystą i anarchistą. Jeżeli mógłby pan coś w tej kwestii...
Na to bankier:
- Ej, tam. Skoro tak, to ja cesarzowi nic nie pożyczę.
- Jak to? Dlaczego? Nie ufa pan monarchii austriackiej?
- A coż to za monarchia, co się boi mojego Icka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|